Sandomierz.
Ruszyliśmy śladami Ojca Mateusza … Czuliśmy się jak na planie filmowym… Brakowało nam tylko Artura Żmijowskiego jadącego przez rynek na rowerze… Może następnym razem się uda 😉
Po drodze zwiedziliśmy jeszcze ruiny zamku w Krzyżtoporze
oraz Kolegiatę p. w. św. Marcina w Opatowie.